Po czym rozpoznać ofiarę przemocy z perspektywy IPSK
Ze względu na częstotliwość występowania trójkąta przemocy oraz syndromu sztokholmskiego, bardzo trudno jest w sposób jednoznaczny często określać winnego czy sprawcę przemocy. Właściwie każdy był kiedyś sprawcą przemocy – istnieje ona w różnych elementach systemu. Ludzie często także myślą w sposób przemocowy, mając na uwadze własny komfort.
Jako psychoterapeutka naprawdę zauważam, jak trudno często jednoznacznie stwierdzić, czy ma się do czynienia z ofiarą przemocy, czy równocześnie także z jej sprawcą. Dlatego trzeba posiłkować się punktami odniesienia, które będą w miarę stałe i łatwe do rozpoznania. Można w oparciu o te spostrzeżenia tworzyć wywiad zachęcający do podawania przykładów na podstawie poniższej mapy:
- ofiara przemocy zaczyna mieć przekonanie o tym, że zasługuje na przemoc,
- ofiara przemocy czuje, że nie ma adekwatnej, realnej oceny sytuacji. Obawia się też, że ktoś uzna ją za osobę winną lub niepoczytalną, nawet chorą psychicznie,
- ofiara przemocy ma przekonanie, że system jest przeciwko niej, a sprawca jest chroniony (dlatego tu potrzeba oparcia przy wyborze prawnika),
- ofiara przemocy może mieć nieadekwatne reakcje i zachowania takie jak nagły płacz, napięcie, rozstrzępienie, lęki czy złość (nie diagnozuj jako psychoterapeuta, dopóki jest ryzyko stosowania na danej osobie przemocy),
- ofiara przemocy uczy się ignorowania przeżyć takich jak współczucie i litość w stosunku do innych (stępia się jej emocjonalna reakcja na innych ludzi),
- ofiara przemocy jest często ksobna,
- ofiara przemocy stara się wpływać na sytuację i sprawcę, tworząc pewne strategie oparte na tworzeniu masek, fałszywe self lub właśnie może Persony (będzie gorsza niż sprawca, bo pojawia się u niej kontakt z agresją oraz gniewem w sytuacji skrajnego przekroczenia granic),
- ofiara przemocy obawia się nowych miejsc, dosłownie sprawdza, co się dzieje dając temu wyraz, będzie też próbowała żyć w nowym otoczeniu konfrontując się z nowymi realiami, zachowując inne podejście do zagrożeń, które będzie niezrozumiałe dla otaczających ją osób,
- ofiara przemocy broni się poprzez różne mechanizmy – przez to, że przemoc wpływa na mózg, mogą pojawiać się takie zjawiska jak dysocjacje, derealizacje, depersonalizacje, flashbacki, zaburzenia pamięci, paraliż w ciele, nagłe lęki,
- ofiara przemocy może starać się zwiększać swój zakres umiejętności do samoobrony lub właśnie utrzymuje się w stanie wyuczonej bezradności,
- ofiara przemocy potrzebuje dużo oparcia i czasu, aby móc sformułować zakres potrzeb, w których zaspokojeniu można jej pomóc (chyba że jest świadoma tego, co się dzieje – nie zawsze jest),
- ofiara przemocy może mieć niską samoocenę, ponieważ jej rozwój był zakłócony – wie, że została w tyle, bo podejmowała decyzje służące temu, aby móc się ochronić lub odejść z miejsca, w którym stosowano wobec niej przemoc,
- ofiara przemocy może być odizolowana, mówi, że traci siły i często jest bezradna,
- ofiara przemocy stara się unikać sprawcy (chyba że jest w tej relacji sprawca-ofiara element uwiedzenia lub perwersji), co z kolei może wzbudzać poczucie winy i brak szybkiego zgłoszenia się po pomoc, bo nie potrafi żyć bez sprawcy albo przeżywa się już sam/a jako sprawca,
- ofiara przemocy boi się, że sama staje się katem (lęk przed własną agresją i mściwością oraz wrogością, także wstrętem),
- ofiara przemocy realnie obawia się o swoje życie i zdrowie,
- ofiara przemocy przestaje ufać innym, staje się nadwrażliwa na komunikaty niewerbalne,
- ofiary przemocy będące nadal pod wpływem sprawcy mogą przejawiać zachowania nielogiczne, mogą też mieć wiele typów reakcji, podobnie jak osoby z diagnozą borderline czy psychopatii. Należy oddzielać ofiary przemocy i osoby z PTSD od osób z zaburzeniami osobowości – mechanizmy osób odseparowanych od Sprawcy szybko mogą się zmienić),
- ofiara przemocy obawia się, że traci rozum oraz szansę na normalne życie.
Pamiętajmy, że na początku ofiary przemocy mogą mieć mylnie stawiane diagnozy, bo budzą swoim zachowaniem niepokój u innych. Dlatego ważna jest cierpliwość i przedłużanie etapu konsultacyjno-diagnostycznego w kierunku wspierającym i interwencyjnym, aby mieć lepsze rozeznanie w historii tej osoby.
Kierunek dla psychoterapeuty to usłyszenie historii i użycie swojej wiedzy, doświadczenia oraz empatii, ponieważ ofiara też przychodzi z własną przemocą (np. tendencją do manipulacji). Ofiary mogą również kłamać, być jak sprawca i stosować jakieś formy przemocy. Kolejnym ważnym momentem jest nazywanie ról, funkcji i zakresu odpowiedzialności ofiary (im więcej ról, obowiązków tym lepiej, szybciej to sobie poukłada).
Własne scenariusze pytań mogą na tym podstawowym szkielecie bardzo pomóc. W przypadku psychoterapii pary, gdzie nie dojdziemy do końca prawdy, zawsze można próbować w pewnym stopniu mapować (usiłować nakreślić strukturę wspólną, którą współtworzą) historię związku. Często też osoby krzyczące, mówiące wprost o tym, co się dzieje, stają się sprawcami, jeśli wiążą się z osobami, które są bierno-agresywne, wycofane, pozornie spokojne. Należy brać pod uwagę czynniki takie jak temperament, oczekiwania, przeszłość, sposób komunikacji, dążenia, ambicje, nastawienie na rozwój, aby nie skrzywdzić nikogo nieadekwatną diagnozą.
Serdecznie zapraszam,
mgr Paulina Kubś